Pogodzony z faktem, iż musi odbyć swoją służbę do końca, Klinger pisze do domu list opowiadający o jego pracy, w tym zaspokajaniu dziwactw oficerów. Mający jechać do domu pacjent żegna się ze swoim nierozgarniętym kumplem, który podczas bitwy uratował mu życie. Natomiast ojciec Mulcahy usiłuje napisać piosenkę o wojnie w Korei.